Fanboy o Grand Theft Auto 5 (GTA 5).

GTA

Siemanko ludziska,

Dawno nic nie pisałem ale w końcu coś należałoby tutaj od czasu do czasu maznąć.
Przede wszystkim zakończyłem już fabułę w Grand Theft Auto 5 (GTA 5) i tym samym całą serię na kanale związaną z ta grą.
Gra na początku nie zachwyciła mnie aż tak bardzo jak chciałem by mnie zachwyciła ale im dalej brnąłem w fabułę, tym bardziej gra mnie zachwycała. Poznaliśmy trójkę niezwykle zróżnicowanych bohaterów. Franklin –  początkujący gangsta, bez żony i dzieci, mieszkający z ciotką.
Michael – hmm biznesmen, człowiek sukcesu, były gangster. Posiada własną rodzinę, dom i za wszelką cenę stara się uciec przeszłości.
Trevor – szajbus jakich mało, człowiek prerii, mający swój świat i swoje widzimisię. Jest nieobliczalny i nigdy nie wiadomo co strzeli mu do tego jego szalonego łba. Nie posiada rodziny a jedynie paru kumpli.
Tymi trzema bohaterami poznawaliśmy całą fabułę GTA 5, od momentu ich poznania się do samego końca.
Gdy już byłem troszkę dalej w postępach gry, śmiało mogłem stwierdzić że gra jest zajebista i ma w sobie ten unikalny gangsterski klimat. Po rozegraniu jednego wątku zawsze miałem ochotę zacząć następny a moja ciekawość tego co będzie dalej nigdy nie była w pełni nasycona, zawsze było mało.
Akcja się rozwijała, zdobywaliśmy nowe umiejętności, poznawaliśmy nowe pojazdy, nowe miejsca w grze oraz nowych znajomych.
Gra jest potężnie rozbudowana. Oprócz pościgów z wykorzystaniem samochodów, mamy do dyspozycji skutery, śmigłowce, samoloty (nawet jumbo jet), rowery, motory, wszelkiego rodzaju pojazdy specjalne np. wojskowe. Cóż, pewnie nie wymieniłem wszystkiego bo jest tego od chuja ale na pewno większość.
W Grand Theft Auto 5 na pewno nie da się nudzić. Po przejściu wątku fabularnego mamy od chuja do roboty w naszym mieście.
Możemy zakupić od groma nieruchomości jak kina, różnego rodzaju firm, barów po lotniska i małe sklepiki.
Większość z tych miejsc przynosi nam cotygodniowe dochody bo jak wiadomo, bez hajsu nie ma zabawy 🙂 Cóż jeszcze hmm…
W GTA 5 Online nie grałem, przyznaje się bez bicia. Wynikało to z tego iż dużo czasu musiałem poświęcić na nagrywanie postępów w grze przez co brakowało mi go do zabawy w GTA Online. Na pewno jednak sprawdzę z ciekawości jak prezentuje się sieciowy świat Grand Theft Auto.
Ogólnie o tej grze można by pisać i pisać, wymieniać jej plusy ale co z minusami?
Szczerze? Nie znalazłem ich za wiele a wręcz prawie wcale.
W zasadzie jedynym minusem dla mnie jest fakt że GTA 5 zostało wydane na konsole obecnej generacji. Zdaję sobie sprawę iż Rockstar chciało zarobić na tym tytule dlatego wypuściło grę na „current geny”  gdyż tych jest najwięcej, ale czy nie mogliby przygotować/zapowiedzieć tej gry również na PS4?
Mocniejsza konsola zapewniłaby wyższy framerate (ilość klatek na sekundę) oraz wyższą szczegółowość detali co podniosło by znacznie i tak sporą frajdę z gry. Bugi zdarzają się tak rzadko że mógłbym śmiało napisać że ich nie ma (przez całą grę może ze 2 razy zauważyłem coś dziwnego).

Reasumując moje przemyślenia o tej grze.
Każdy prawdziwy gracz powinien mieć GTA 5 w swojej kolekcji. Gra jest warta każdego wydanego grosza.
Zapewnia multum godzin zabawy i adrenaliny przy czym nie znudzi się przez długi czas.
Życzę sobie i wam by takich gier było coraz więcej.

Całą serię zagrajmy w GTA V znajdziecie pod poniższym linkiem.
http://www.youtube.com/playlist?list=PLz1y3Zu4V_WD8vPbAPtgqtyRTUOEMFKYe

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*